Ona i ja. My we dwie.
Przeplatamy się wzajemnie
i wypełniamy prawię-pustkę.
Często się spieramy
i zmieniamy twarz.
Żadna z nas nie jest lepsza
od drugiej. Koegzystujemy.
Tymczasowo, czy na zawsze?
Czy na zawsze strzec będziemy
swej wyłącznosci w strachu
przed kims, kto mógłby
wyprzeć jedną z nas?
Jedna w drugą wątpi.
Jedna drugą fascynuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz